Figura wampirzycy wkomponowana w przestrzeń utworu
„Poganka” Narcyzy Żmichowskiej znajduje opracowanie
w baśni przywołanej na kartach owego obrazu literackiego.
Otóż wampirzycą po śmierci staje się księżniczka. Demoniczna
femina pojawia się w domu rybaka dopiero trzeciej nocy po pogrzebie,
gdyż trójka implikuje asocjację ze zmarłymi, np. przy
nieboszczyku czuwano przez trzy dni. Księżniczka – wampir
przychodzi do swego mężczyzny tylko nocą. Noc przywołuje autonomiczną
serię określeń, które stosuje się do przedstawienia obcej
tanatycznej krainy: nierozróżnialność, destrukcja, bezruch,
bierność. Wampirzyca odwiedza rybaka o północy. Ta bowiem
graniczna pora ewokuje skojarzenia ze światem chtonicznym, śmiercią,
żeńskością. W środku nocy zatem można doświadczyć rozmaitych zagrożeń.
A nocny czas środka z pełnym otwarciem na „świat
niski” stawał się głównym biegunem mocy istot
nieczystych.
Demoniczna femina jawi się rybakowi jako istota blada i drżąca. Wampiry
wszakże rozpoznawano po zewnętrznym wyglądzie, cielesnych atrybutach.
Charakteryzowała je przede wszystkim blada cera, ukrwione, płomienne i
błyszczące oczy, pozbawione jednak ciepła oraz dłonie porośnięte białym
zarostem. I takie wyobrażenie wampirycznej persony najczęściej
eksponowano na kartach literatury. Warto dodać, iż wyjątkową bladość
przypisuje się figurze kobiety drapieżnej, nieprzewidywalnej,
fascynującej i przerażającej, reprezentującej „piękno
niepokojące”, „piękno okrutne i mroczne”.
Konstytutywnym elementem scenariusza odwiedzin księżniczki –
wampirzycy staje się pocałunek składany na skroni rybaka. Wedle zaś
powszechnych fantazmatów wampiry najczęściej całowały swe
ofiary w usta i szyję. Z jednej strony pocałunek wampirzycy kojarzy się
z utratą sił witalnych, z drugiej ma zabarwienie erotyczne. Nie dziwi
też fakt, iż pocałunek kobiety - wampira nabierając wymiaru
emblematycznego oznacza śmierć moralną, gdyż kradnie duszę i odbiera
szansę na spoczynek w niebie, ponieważ ofiara albo umiera od razu, albo
powiększa zastępy nie całkiem umarłych. Pocałunek wampirzycy jest
przeto odwróceniem dobra, nie wyraża miłości, ewokuje bowiem
sensy z ukąszeniem. Efektem nocnych odwiedzin wampirzycy było to, że
rybak z dnia na dzień tracił siły fizyczne, miał coraz mniej krwi.
Cudza krew zaś jest niezbędna do życia wampirom, bez niej słabną i ich
ciało zaczyna się rozkładać. Rzecz istotna, rybak świadomie poddaje się
urokowi „pięknej zmarłej” w złocistej sukni. A
miłość staje się jedyną motywacją jego postępowania. Należy zauważyć,
iż wampiry wymagają całkowitej uległości, karmiąc się bólem
i powolną agonią swych ofiar, dlatego księżniczka – wampir
towarzyszy umierającemu rybakowi. Zastanawiać może jednakże gest,
który wykonuje wampirzyca, albowiem załamuje ręce. Oto w
niewerbalnej komunikacji ów gest uruchamia implikację z
rozpaczą. Czyżby więc przez chwilę demoniczna femina żałowała swego
postępowania wobec rybaka?
Opracowane
na
podstawie książki:
Romantyczne fantazmaty demonicznej kobiecości